Mam nadzieję, że nie czujecie się jeszcze przesyceni jednym krajem, ale chcę być konsekwentna i doprowadzić cykl o Hiszpanii do końca.
Tym razem będzie o mniejszej miejscowości, o Segowii. Spokojnie starczy Wam jakieś kilka godzin, jak nie mniej, żeby zobaczyć wszystko, co trzeba.
RZYMSKIE POZOSTAŁOŚCI
Segowia słynie przede wszystkim z pozostałości rzymskich. Zaczęło się od podbicia tych terenów przez Rzymian, którzy wybudowali akwedukt doprowadzający wodę do miasta. Budowla została zbudowana z bloków granitowych i w maksymalnym punkcie ma 28,5 metra wysokości.
Choć akwedukt wydaje się być w dobrym stanie, konieczne były prace konserwacyjne. Wiadomo warunki atmosferyczne i inne mają na to wpływ.
LEGENDA
Otóż legenda mówi, że akwedukt został wzniesiony przez diabła, który zawarł pakt z dziewczyną noszącą wodę. Obiecała, że jeśli diabeł to zrobi przed zapianiem koguta, ona odda mu duszę. Jednak diabeł przeoczył jeden kamień, a mieszkańcy dowiedzieli się o sprawie i zanim dołożył ostatni poświęcili budowlę i umieścili wizerunek Matki Bożej i św. Szczepana.
Co to ludzie nie wymyślą, co nie?! :)
Akwedukt wyłania się widocznie na tle miejscowości i nie da się go nie zauważyć.
Zaraz w pobliżu usytuowana jest replika posągów Remulusa i Remusa z karmiącą ich wilczycą. oryginał znajduje się Rzymie. Według legendy wilczyca, jakoby miała wykarmić przyszłych założycieli Rzymu, czyli Remulusa i Remusa właśnie.
KATEDRA
Przechodząc pod akweduktem i podążając ścieżką na wprost docieracie na plac z drugą atrakcją turystyczną Segowii, czyli Katedrą. Była ostatnią budowlą gotycką powstałą, w tym kraju. Jednakże ile można zwiedzać kościołów i katedr, także można zajrzeć przy chwili, ale nie musowo. Z zewnątrz również wygląda pięknie.
DZIELNICA ŻYDOWSKA
Lepiej powędrujcie opustoszałymi uliczkami i przejdźcie dawną dzielnicą żydowską.
Skąd będziecie wiedzieć, że to właśnie ona?! Dobrze patrzcie pod nogi, co jakiś czas znajduje się złoty znak, który to symbolizuje. Poza tym macie dość ciekawy posąg/pomnik pewnej żydowskiej osobistości.
ALKAZAR
Trzecim elementem godnym uwagi jest dawny alkazar. Kiedyś między innymi pełnił funkcję więzienia czy twierdzy obronnej. Częściowo znajduje się na skarpie, z którego rozpościera się widok na przyległe tereny i po części na miasto. Sam przypomina wyglądem bardziej miniaturę pałacyku rodem z Disney`a. Tylko mnie się tak kojarzy? Powiedzcie.
Na powrót zwróćcie uwagę na restaurację tuż przy akwedukcie serwująca kuchnię regionalną w starym budownictwie.
Jak widzicie nie ma tego bardzo dużo, ale jak będziecie po drodze to czemu by nie zajrzeć.
Bardzo przyjemna miejscowość bez tłumów ludzi, wręcz wydawała się być opustoszała. Ma w sobie pewien urok i dlatego fajnie było i ją zwiedzić.
Bardzo przyjemna miejscowość bez tłumów ludzi, wręcz wydawała się być opustoszała. Ma w sobie pewien urok i dlatego fajnie było i ją zwiedzić.
Wracając do tematu legend, jak myślicie skąd się biorą? Dlaczego w ogóle powstawały?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz