Kiedy na coś patrzymy, na kogoś albo o czymś usłyszymy wyrabiamy sobie sposób myślenia na temat tego, co i kto nas otacza. A co jeśli nie jest to takie jakim się wydaje?! Postanowiłam podjąć próbę odpowiedzi na to pytanie.
Od kiedy tylko zaczęliśmy wchodzić w interakcje z innymi osobami, a nasze otoczenie zaczęło poszerzać się o więcej niż tylko cztery ściany naszego pokoju zaczęliśmy wyrabiać swój własny światopogląd o ludziach, którzy nas otaczają oraz o świecie.
Jednak; czy to jak widzimy, od tego czasu nasze otoczenie, jest właściwe?! Czy jednak nie powinniśmy zastanowić się przez chwilę, czy nie miały na to wpływu informacje które nam wszędzie podają. Poczynając od szkoły, informacji z Internetu, filmów przez nas oglądanych po ludzi dzielących z nami przestrzeń.
Od dziecka uczą nas formułek, historii, jak właściwie interpretować itd. Jednakże, nikt sobie nie zadawał pytań, jak to i owo interpretują w innych części świata oraz czyja interpretacja będzie tą właściwą.
ZACHODNIE STANDARDY A RESZTA ŚWIATA
Uczyli nas o dawnych ludach albo o krajach słabo rozwiniętych, rozwijających się. Oceniamy to używając naszych zachodnich standardów. Kto powiedział, że nasze standardy są tymi właściwymi. Patrzymy przez swój własny pryzmat, a nie zastanowimy się jak to widzą inne narody.
Tajlandia jest określana mianem kraju rozwijającego się, ale to w Bangkoku wybijają się do chmur nowoczesne budynki, gdzie u nas w Polsce, może nie licząc Warszawy jest ich praktycznie niewiele. Na domiar tego, jakoś to wszystko ogarniają, a ich kraj nazywany jest państwem szczęśliwych ludzi.
Innym przykładem mogą być kraje afrykańskie, gdzie zewsząd słychać, jakie to biedne kraje. Owszem w wielu państwach Afryki ludzie głodują, ale pod pojęciem biedny kryje się przecież więcej płaszczyzn. Czasem biedny to również nieszczęśliwy, a czy im żyje się faktycznie źle? Niekoniecznie. Na twarzach wielu z nich kryje się szeroki uśmiech i brak śladów narzekania.
Zależy to też od ich podejścia. Może nie mają wielkich drapaczy chmur, komórek i innych gadgetów, ale może być też tak, że będą szczęśliwsi od nie jednego milionera. Wtedy zaś stają się bogatsi. Nie dlatego, że mają więcej pieniędzy, ale właśnie dlatego że żyją wśród zaufanego ludu, z dala od wyścigu szczurów w szczeblach kariery, bo mają wszystko co im potrzebne bez dodatkowych umilaczy.
Na Bali nawet nie zamykają swoich domów, bo wiedzą że sąsiad upilnuje ich dobytku. A u nas wyszlibyście z domu i nie zamknęli drzwi?! Raczej nie, bo sąsiad nawet nie spojrzy, czy ktoś obcy nie kręci się wokół domu. Oczywiście są wyjątki, żeby nie było, ale nie jest to pospolite w naszym zachodnim świecie.
Nauczono nas pewnych ograniczeń, jak mamy "patrzeć". Dlatego tak kocham wyjeżdżać, bo podróże nas wzbogacają i otwierają oczy.
POWIEDZ JAKĄ MASZ ETYKIETKĘ A POWIEM CI KIM JESTEŚ
Podobnie jest w przypadku ludzi. Przybite są do nas odpowiednie etykietki, które ktoś kiedyś nam przybił. Jednakże ta etykietka powstała na podstawie sposobu myślenia tej osoby. Jest subiektywna, a jednak często inni podchwytują to i zaczynają tak samo patrzeć na tego człowieka. Tylko dlatego, że ktoś ocenił ją/go w dany sposób.
Jednak może się okazać tak, że wśród tych osób pojawi się nagle ktoś, kto kieruje się innymi wartościami albo ma inny światopogląd i stwierdzi, że ta osoba wcale nie jest taka, jak mówią o niej inni.
Mówi się, że nie jesteśmy tacy jak o sobie myślimy, ale tacy jak myślą/mówią o nas inni. Tak więc, czyja ocena danej osoby będzie właściwa?
Interpretujemy coś/oceniamy osobę patrząc tylko z jednej perspektywy i nie podejmujemy próby pomyślunku, jak wygląda to z perspektywy innych osób czy samego zainteresowanego. Ktoś powie, jak fatalnie się ubiera i nie ma gustu. Druga pozna inna stronę medalu, bo np. okaże się, że ta kobieta spędza całe dnie w szpitalu przy łóżku chorego dziecka, a wszystkie pieniądze przeznacza na leczenie i dla niej nie jest ważne jak będzie się ubierać byleby jej dziecko było zdrowe. A nie dlatego, że brak jej gustu.
Skąd pochodzą te wszystkie etykietki i sposoby myślenia?! Bo kiedyś ktoś dawno temu, kto był naszym nauczycielem, rodzicem, mentorem mógł ciągle powtarzać; świat jest zły, albo jeśli ktoś zachowuje się tak czy tak to jest egoistą, szczodrym itd. Wzrastamy w tym sposobie myślenia, ale nie wszystko może być takie, jak nam się zdaje, bo nie podejmujemy szukania drugiego dna.
Jeśli ktoś wbijał nam do głowy negatywne myśl albo wręcz przeciwnie; to z czasem, w to zaczynamy wierzyć i zaczynamy myśleć w ten sam sposób.
ZMIEŃ KIERUNEK I ZOBACZ, JAK WYGLĄDA INNA STACJA KOŃCOWA
Może czasem warto zawrócić, zatrzymać się i przeanalizować co wiemy my, co wiedzą inni, dlaczego sądzimy tak a nie inaczej i spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto spojrzeć na to inaczej niż zwykle.
Ludzie to skomplikowana istota i nie zawsze będziemy mieć pewność czy skierowaliśmy się na właściwe tory postrzegania, ale na pewno warto spróbować zmienić niekiedy tory na inne, aby sprawdzić co nas czeka na innej stacji końcowej.
Jak sądzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz