niedziela, 1 maja 2016

CO ZJEŚĆ W PORTUGALII?


Jak mogłabym pisać o Portugalii nie wspominając o jedzeniu. Nie zawsze ma się możliwość zjedzenia czegoś tradycyjnego, bez konieczność importowania tego. Każdy kraj ma do zaoferowania coś typowego dla danego kraju czy regionu.

Zawsze znajdzie się coś co chętnie spróbuję. Przed wyjazdem spędzałam całe dnie wyszukując niezbędnych informacji począwszy od sposobów poruszania się przeczytasz tutaj , zwiedzania po właśnie co można zjeść.

Niektóre produkty lub potrawy charakterystyczne są dla określonego regionu, inne z kolei znane są już na terenie całego kraju. Nie powiem, że spróbowałam każdego z wymienionych za chwilę, ale coś wśród nich mogę odhaczyć .

Podzieliłam je na dane kategorie, aby informacje były dla Was bardziej przejrzyste.

MAŁE PUNKTY GASTRONOMICZNE



- grilowana ryba peixe-espada/robalo
- ceny dużej porcji obiadowej 6-10euro
- przystawki płatne dodatkowo 2-5euro

PASTELARNIE


- zupa 1-2euro
- omlet 4-5euro
- bifana, czyli bułka z kotletem domowym od 5euro
- paszteciki 1,5euro
- kanapki z bułki maślanej z serem lub wędliną od 2euro
- bagietka z jajkiem, rybą etc od 1euro?
- taniej będzie na wynos

portugal breakfast
portugal food


SIECIOWE PIEKARNIE A PADARIA PORTUGUESA


- świeże bułeczki 1euro
- kokosowe ciasteczka pão de deus *** niestety nie natrafiłam, a mam bzika na punkcie kokosu
- croissanty

LIZBONA- DZIELNICA BELEM- PASTEIS DE BELEM


Tutaj dostaniecie najlepsze i oryginalne ciasteczka pasteis de belem/de nata. To tutaj powstał przepis i zawsze stoi kolejka. Można zjeść w środku i domówić kawę czy coś innego. Jednakże trzeba się liczyć z tym, że możecie nie znaleźć wolnego stolika. Koszt to 2euro.

Do nich zostanie dołączony cynamon oraz puder cukier, którymi należy je posypać. Są bardzo słodkie i ze spokojem zastąpią Wam posiłek. Wiem, co mówię. I jeszcze jedno, koniecznie należy zjeść je na ciepło.

pasteis de belem

W OKRESIE JESIENNYM


- kasztany prażone ok. 1euro paczuszka *** Gdy byłam po raz pierwszy w Portugalii było to coś dla mnie zupełnie nowego. Wtedy zostałam poczęstowana jednym i wiedziałam, że jeśli znów będę w tym kraju to koniecznie muszę sobie parę kupić.

Zimne już nie smakują, także nie czekajcie ze zjedzeniem za długo.

Było to dla mnie coś tak innego, że jak rok temu pojawiły się w Polsce koniecznie musiałam je kupić i zrobić. Moją przygodę z kasztanami mieliście okazję się zapoznać na blogu patrz tutaj.

GŁÓWNIE TERENY NADMORSKIE


- suszony dorsz bacahlau *** Smakowo, jak dla mnie bez szału, jednak jest to potrawa tradycyjna to spróbowałam. Robi się go przez osuszanie i potem solenie. Porcja z ziemniakami itp. kosztuje od ok. 10euro.

bacahlau dorsz

- sardynki z grilla *** Cenowo wypadają podobnie. Jednak, to małe rybki, więc za dużo rybiego mięska nie uświadczycie.

sardynki portugalia


W PORTO


- potrawa w stylu Lasagne (w nazwie portugalskiej nazw brzmiała inaczej, ale ciężko mi przypomnieć sobie nazwę) *** Polecił ją nam nasz gospodarz, z którym poszliśmy na kolację do zaprzyjaźnionej knajpki. Wraz z frytkami i lampką wina zapłaciliśmy jakieś 20euro, co trochę poleciało nam po kieszeniach. Byłyśmy pewne, że nie zapłacimy aż tyle, ale cóż.

Smakowo była dobra, choć na co dzień nie jadam tego typu potraw. Miała warstwy ciasta, jakieś mięso i oblana była sosem pomidorowym dość obficie. Tak zapamiętałam.

Poza jedzeniem pokrótce chciałam wspomnieć o typowych portugalskich napojach. Oto one:

NAPOJE ALKOHOLOWE


- wino Porto w Porto *** Jest przepyszne, ale jest to gatunek słodkiego wina, a nie każdy takie lubi. Ma swoje odmiany takie; jak ruby, tawny i lagrima. Najsłodsze jest właśnie to ostatnie. Ceny będą najróżniejsze, w zależności od rocznika, odmiany, wielkości butelki. Dostępne są czerwone,białe i od niedawna różowe. Najmniejsze buteleczki kosztują ok. 4-5euro, większe zaczynają się od ok 8-10euro wzwyż.

wino porto


- likier wiśniowy w Óbidos zwany Ginjinha *** Jak to likiery on też będzie słodki, ale bardzo dobry. Ze sobą przywiozłam jedynie małą buteleczkę z racji ograniczeń bagażu podręcznego. Wersja mini będzie Was kosztowała ok. 4 euro.

likier wiśniowy óbidos portugalia

KAWA

Jeśli chodzi o kawę to nie zdziwcie się, że Portugalczyk poczęstuje Was kawą w malutkim kubeczku i będzie to mocne expresso. Oni najzwyczajniej w świecie piją właśnie taką. Nie znaczy to, że nie znajdziecie latte lub cappuccino, ale ją będą raczej pili jedynie turyści.

Jest jeszcze wiele potraw i produktów, które warte są uwagi i nie sposób wszystkie wymienić. Mam nadzieję, że ta rozpiska będzie pomocna, kiedy ktoś z Was się tam będzie wybierał.

Mówi się, że poznajemy kraj po jego kuchni. Zgadzacie się z tym?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz