Jesień w listopadzie daje nam się we znaki, ale wskoczmy na chwile jeszcze do października. W końcu nie mogłabym pominąć moich małych odkryć z tamtego miesiąca, z którymi się zawsze z Wami chętnie podzielę.
Tym, razem będzie ich nieco mniej, co nie znaczy że mniej ciekawych.
Co powiecie na...
1. BABECZKI DYNIOWE
Wcześniej z produktami z dynią, nie miałam za dużo wspólnego. Piłam jedynie kompot zrobiony przez mamę. Jednak w październiku siostra przyniosła mi przepis od koleżanki na babeczki dyniowe. W związku z nadchodzącymi wtedy urodzinami, pomyślałam, że te babeczki będą świetną propozycją na urodzinowy stół. Obawiałam się, że mogą nie wyrosnąć, jednak wyszły idealne. A co najważniejsze przepyszne. Można do nich dodać kawałki gorzkiej czekolady. orzechy i cokolwiek przyjdzie Wam do głowy.
2. NAPÓJ ENERGETYCZNY ZE STEWIĄ
Rzadko kiedy kupuje napoje energetyczne, zwłaszcza że niewiele wartości w nich znajdziecie, jeżeli w ogóle. Jednak mogą wśród Was znaleźć się wielbiciele takich napojów. Dlatego chcę Wam przedstawić napój energetyczny Tiger Nature, który wśród istniejących na rynku będzie najlepszym wyborem. Dlaczego? Otóż zamiast słodzików, użyto stewii oraz składników naturalnego pochodzenia.
3. ROZŚWIETLACZ DO TWARZY
Nigdy wcześniej nie czułam potrzeby stosowania rozświelacza do twarzy. Zmieniłam szybko zdanie, kiedy korzystając z okazji promocyjnej w Rossmannie kupiłam go i po pierwszym użyciu "zakochałam się" w nim. Od teraz prawie, że się z nim nie rozstaję.
Jeśli chcecie rozświetlić nieco twarz, aby wyglądała bardziej świeżo, to warto go używać. Osobiście zdecydowałam się na zakup produktu Wibo- Strobing Make Up; polecanego przez dziewczyny z Instagrama. W zależności od cery, macie tam do wyboru cztery odcienie. Fajny produkt, za odpowiednią cenę, polecam.
4. BLOG SZPILKI PLECAKU
Na blog Ewy trafiłam przez Instagram. Zdarza mi się przeglądać zdjęcia w ogólnej wyszukiwarce. To, co przykuło moją uwagę to zdjęcia z podróży jej autorstwa. Weszłam na profil, a następnie na stronę jej bloga. Zostałam na dłużej. Dziewczyna szczególnie upodobała sobie Afrykę, a zdjęcia są wyjątkowe. Ciekawe co jeszcze nam pokaże.Zajrzyjcie koniecznie.
5. POSTCROSSING
Postcrossing to innowacyjny pomysł na wysłanie pocztówki i ich otrzymywania z innej części świata. Stronkę podesłała kumpela. Dobrze mnie zna, bo faktycznie zainteresowała mnie ta metoda. Wystarczy, że zarejestrujecie się na darmowym koncie i możecie działać.
Losujecie kilka adresów, posiadające swój własny kod. Wysyłacie pocztą, umieszczając tam kody, podanych adresów. Później sami dostajecie tyle pocztówek, na tyle ile adresów wysyłaliście. Potem jeszcze należy na stronie, na profilu potwierdzić, że się taką kartkę wysłało lub dostało. W dobie Internetu, to naprawdę pomysłowe rozwiązanie.
Październik był dla mnie bardzo intensywny, wiele się działo. Na szczęście wszystko udało się zrealizować, a międzyczasie odkryć parę rzeczy, o których dziś czytacie. Mam nadzieję, że się podobają.
Powiedzcie, które z tych odkryć szczególnie przykuło Waszą uwagę? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz